Niedziela upłynęła nam leniwie, żeby ją sobie uprzyjemnić zrobiłam ciasto z kiwi, a że w koszyku z owocami był nadmiar tych owoców więc połączyłam przyjemne z pożytecznym co by się owoce nie zmarnowały.
I tak oto słodko, leniwie upłynęła nam niedziela...
Przepis na ciasto znalazłam w gazetce "Przyślij Przepis", zaciekawiło mnie tym zielonym, soczystym kolorem. Postanowiłam zrobić i nie żałuję. Ciasto jest przepyszne, nie za słodkie, lekko kwaskowate. Co najważniejsze dość szybko się je robi. Polecam.!
Podaję składniki na tortownicę o średnicy 24cm:
Biszkopt:
5 jaj
3/4 szkl. cukru
łyżeczka proszku do pieczenia
4 łyżki mąki pszennej
łyżka mąki ziemniaczanej
szczypta soli
Białka ubijamy na sztywno ze szczyptą soli, stopniowo dodając cukier. Żółtka mieszamy z proszkiem do pieczenia i odstawiamy na kilka minut. Następnie mieszając, strużką wlewamy do ubitej piany. Wsypujemy przesiane mąki i delikatnie mieszamy szpatułką. Wylewamy do wyłożonej papierem do pieczenia tortownicy i pieczemy w temp.180 st. przez ok 20 min. (sprawdzamy patyczkiem). Studzimy. Przekrawamy na pół.
Masa:
10 dag masła
2 kisiele cytrynowe
galaretka agrestowa
Kisiele rozpuszczamy w 3 szklankach wody i zagotowujemy. Następnie dodajemy galaretkę i mieszamy do jej rozpuszczenia. Nieco studzimy. Do przestudzonej masy dodajemy miękkie masło i miksujemy wszystko razem dokładnie aby nie było grudek. Zostawiamy do przestygnięcia.
Pianka:
szklanka śmietanki 36%
2 galaretki agrestowe
Galaretki rozpuszczamy w 2 szklankach wody. Studzimy. Śmietankę ubijamy na sztywno, wlewamy powoli galaretki ciągle mieszając. Zostawiamy do lekkiego stężenia.
Dodatkowo:
6 kiwi
ewentualnie herbatniki (niekoniecznie, ja "przyozdobiłam" niby ciasto, ponieważ zalegała mi w szafce ich paczka)
Wykonanie:
Na jeden blat biszkoptu wylewamy wystudzoną masę, na nią układamy plasterki 5 kiwi, wykładamy drugi blat biszkoptu, wylewamy nieco stężałą piankę i przyozdabiamy plasterkami pozostałego kiwi.
Smacznego.!
A tymczasem przedstawiam Wam nasze Słoneczko, które zawsze rozjaśnia nawet najbardziej szary, bury i pochmurny dzień...
I pracuję nad pewną tacą, którą wygrzebałam w mamusiowej szafce, urzekła mnie bardzo ale po prostu muszę ją nieco odmienić...
Efekty niebawem...
Pozdrawiam.!
A my czekamy na decyzję o wymarzonym mieszkaniu i wtedy czeka nas urządzanie wszystkiego od początku! Z mężem się chyba pozabijamy przy tym ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://ewakuchennie.blogspot.com/
No my jeszcze nie swoje niestety remontowaliśmy:(
UsuńAle już małymi kroczkami brniemy ku swemu;)
wygląda smakowicie, u mnie też kiwi lubi zapomniane poleżeć jakiś czas:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam. my początkujące bloggerki musimy trzymać się razem :)
OdpowiedzUsuńCiasto wygląda przepysznie. Piękne to wasze słoneczko.
Pozdrawiam i będę zaglądać.
Ciasto wygląda obłędnie!!! Taca ma cudny kolorek :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie ten kolorek mi się w ogóle nie podoba... ;-) I dlatego całkowicie ją przemalowałam;-)
UsuńFajne ciacho :)
OdpowiedzUsuń