środa, 6 listopada 2013

Pielęgnacja twarzy. Cera zanieczyszczona i zniszczona.

Jak mieszkaliśmy na wsi u teściów miałam dostęp do naprawdę świetnej wody. Może nie nadawała się ona za bardzo do picia ale za to jeżeli chodzi o wpływ na moją cerę, miała ona wręcz zbawienny. Nie miałam problemów z cerą twarzy. Buzia była gładka, skóra odpowiednio nawilżona, bez podrażnień i wyprysków.
Niestety odkąd mieszkamy w mieście to się zmieniło. Tutejsza woda jest bardzo twarda, strasznie wysusza skórę,  zarówno na ciele jak i na twarzy. Nie wspomnę już o dłoniach, które były podrażnione aż do ran z przesuszenia (oczywiście je wyleczyłam, czym? O tym innym razem). Cera na twarzy strasznie się wysuszyła, pojawiły się wypryski i zaskórniki, zatkane pory...
Wzięłam się więc za poszukiwanie odpowiedniej metody na przywrócenie stanu skóry do tego faktycznego. Zaczęłam od mycia się w przegotowanej wodzie - nic nie dało.  Dla poprawienia stanu skóry na ciele znalazłam metodę ale o tym innym razem. Natomiast do wczoraj nie znalazłam jej dla twarzy. Podczas zakupów zaszłam do firmowego salonu kosmetycznego Ziaja. Pani, która podeszła do mnie w bardzo profesjonalny sposób doradziła mi serię Nuno i skompletowała podstawowy zestaw do codziennej pielęgnacji...


Z początku miałam mieszane uczucia - brać, nie brać? Takie różowe, dla nastolatków... Ale przecież już tyle próbowałam, co mi zaszkodzi? No wzięłam. Za zestaw 4 kosmetyków zapłaciłam niecałe 32zł ;-) 
W skład jego wchodzą:


Żel myjący antybakteryjny.
Po pierwszym użyciu:
-pory dokładnie oczyszczone,
-skóra gładka i niewysuszona,
-pięknie się pieni i pachnie ;-)


Tonik antybakteryjny.
Po pierwszym użyciu:
-świetna tonizacja,
- dobrze oczyszczona skóra


Krem antybakteryjny.
Po pierwszym użyciu:
- tu jestem najbardziej zadowolona, krem pięknie
matuje ale i świetnie nawilża skórę,
- nie obciąża cery, jest lekki, pięknie pachnie,
-usuwa niedoskonałości skóry bez zatykania porów,
- po pierwszym użycia widoczna poprawa cery.


Kram tonujący.
- dostępny w dwóch odcieniach
- jest lekki, nie obciąża cery, nie zatyka porów,
-nawilża i matuje w odpowiednich miejscach,
- pięknie kryje,
- wyrównuje koloryt i pięknie pachnie ;-)

Ja jestem w pełni zadowolona i mogę z czystym sumieniem polecić tą serię osobom, które mają podobne problemy.  Jestem już po 3 użyciach, a cera jest nie do poznania! Rewelacja! Znalazłam coś czym mogę zaleczyć skórę. Niska cena, a efekty powalające. Już dłuższy czas testowałam różne kosmetyki, wywalając przy tym mnóstwo pieniędzy, tak naprawdę na marne, a tu proszę... ;-) W końcu mam! 
Nie zraźcie się tak jak ja różowym, nastolatkowym kolorem i obrazkami, jeśli macie problem z cerą twarzy, wypróbujcie - może i dla Was ta seria będzie odpowiednia... 



Teraz uciekam na shopping w poszukiwaniu płaszcza na zimę oraz butów dla J. 
P.S. SCHUDŁAM JUŻ 5 KG, PO 3 TYGODNIACH METAMORFOZY! 
Dumna jak paw ;-)
Opiszę sukces w następnym poście.

Pozdrawiam!
Pyśka.










17 komentarzy:

  1. Problem przesuszonych dłońmi ostatnio mnie dotyka, dlatego chętnie poczytam jak sobie z nim poradziłaś.

    Do cery z problemami polecam całą serię Tołpy (dostępna w aptekach i wybranych drogeriach Rossman) oraz markę Pharmaceris.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pharmaceris używałam podobnie jak różne serie z Avonu, Nivea, Perfecta, L`oreal... inne. Niestety zawiodły po całości. Tylko te póki co przynoszą perfekcyjne rezultaty ;-)

      Usuń
  2. O rewelacja. Na pewno zakupię. Ja ostatnimi czasy jestem fanką kosmetykow Eva. Czekam na nowe wieści. Pozdrawiam i udanych zakupów życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  3. fajnie ,że podzielilaś się swoimi spostrzeżeniami :)
    gratuluje utraty wagi :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Szukam tej serii, ale u mnie jest ciężko dostępna :(
    BRAWO! Trzymam kciuki za dalszy ciąg metamorfozy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Właśnie u nas z Ziaji tak naprawdę tych profesjonalnych kosmetyków też nigdzie się nie znajdzie - tylko w firmowych salonikach.

      Usuń
  5. Potwierdzam, kosmetyki z ziaji są rewelacyjne. Ja miałam inne problemy skórne, na różne preparaty wydawałam majątek, aż kiedyś w drogerii pomyślałam - do licha, wezmę krem za 8 zł, jak się nie nada, to nie żal będzie wyrzucić :). Teraz używam tylko ziajowych kosmetyków i jest super :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie spodziewałam się takiej skuteczności po ziaji, jakoś mam przekonanie ze działanie kosmetyków tej firmy jest adekwatne do ich ceny ale dobrze znać takie opinie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też miałam takie przekonanie ale teraz już wiem, że cena nie zawsze idzie w parze z jakością ;-)

      Usuń
  7. Suuper ,ze znalazlas wkoncu kosmetyki odpowiednie dla siebie :) Gratuluje spadku wagi :):) Pozdrawiam Agnieszka :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mi takie sklepowe specyfiki zbytnio nie pomagają, zakupiłam sobie korund i kwas migdałowy i jestem bardzo zadowolona. blizny, przebarwienia i pryszcze powoli znikają. A zamiast pudru w kamieniu zaczęłam uzywać mąki ziemniaczanej która matuje moją mieszną cerę cały dzień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na przebarwienia teraz testuję jeszcze coś innego, ale o tym wkrótce ;-)

      Usuń
  9. dzięki za recenzję, chyba się skuszę, po po ciąży zsypało mnie jak nastolatkę:(

    OdpowiedzUsuń