środa, 15 stycznia 2014

Choróbska.

Wzięłam urlop od blogowania.
Chorujemy.
Zaczęła młoda, męża trochę pobrało i ja już jestem w mocnym stadium choroby. Nie wychodzę z łóżka, a zamiast kołdry mam na sobie stertę chusteczek higienicznych.
Mam nadzieję, że szybko odpuści. Julce już przechodzi - oddała chorobę mamie.

Poza tym ciemno, szaro i deszczowo u nas, powoli wprowadzam świeżość do salonu w postaci zieleni - na komodzie swoje miejsce znalazły piękne hiacynty w szklanej donicy. Jak uda mi się zrobić ładne fotki to zawitają na blogu.

No i jeszcze może lada chwila uda mi się podzielić z Wami radosną dla nas informacją ;-)

Do następnego!
Pyśka.




13 komentarzy:

  1. Szybkiego powrotu do zdrowia życzę

    OdpowiedzUsuń
  2. To ja życzę zdrówka, niestety pogoda sprzyja wirusom. No i czekam na tą radosną informację :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dużo zdrowia :) i czekamy na radosne wieści :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Życzę duuużo zdrówka dla całej rodziny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdrowia bo bez niego ani rusz ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj, to nie dobrze, że i Ciebie rozłożyło :-( Dużo zdrówka! A, co to za wieści, bo mnie zaintygowałaś? ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aga, dowiecie się na pewno ;-)
      Wszystko w odpowiednim czasie.

      Usuń
  7. Radosna informacja- ciekawie brzmi :D
    Zdrówka!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzięki dziewczyny! Niestety choroba nie odpuszcza :-(

    OdpowiedzUsuń
  10. Pysiu, czasami swoje trzeba odleżeć...i nie ma zmiłuj. Trzymaj się cieplutko...
    Joanna

    OdpowiedzUsuń