niedziela, 24 listopada 2013

Klasyczne pierniczki.

Dalej w klimacie piernikowym...
Wczoraj spędziłam 3/4 soboty w kuchni. Umyśliłam sobie w tym roku pierniczki w trzech rodzajach. Tak więc upiekłam. Wyszło mi 250 sztuk. Dekorowania więc będzie sporo, nawet bardzo ;-)
Standardowo upiekłam Pepparkakor, w tym roku w wersji WHITE gdyż zapomniałam dodać przyprawę do piernika (!!!) - takie rzeczy to tylko mnie. Klasyczne pierniki, na które przepis dziś zamieszczam na blogu i jeszcze jeden rodzaj ale o nich innym razem.
Tak więc, moja tegoroczna kolekcja:



Przepis na pierniki klasyczne, te wyżej na zdjęciu.

Składniki:
500 g mąki pszennej (plus do podsypywania oczywiście)
300 g miodu
100 g cukru pudru
120 g masła
1 jajko
2 łyżeczki sody
3 torebki przyprawy do piernika (u mnie torebka = 25g)
można dodać kakao (ja nie dawałam)

Masło rozpuścić. Wszystkie składniki na ciasto wyrobić (dość długo się wyrabia). Wałkować podsypując mąką. Wykrawać pierniczki. Piec ok. 8 - 10 min w temp. 180st. C. 
Pierniczki po upieczeniu są twarde. Przechowujemy je w puszce lub szklanym słoju szczelnie zamknięte. Dekorujemy na kilka dni przed świętami. 

Smacznego.!






Z następnym postem przepis na "brukowce" ;-)


P.S. Jestem lżejsza już o 7kg ;-))))
Ale o tym oddzielny post.

Pozdrawiam.
Pyśka.









18 komentarzy:

  1. Eeee upiekłam kiedyś murzynka bez kakao :) wiec pierniki bez przyprawy mi nie straszne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe nie jestem sama więc w swoich odskoczniach ;-)

      Usuń
  2. mmm... smacznie się robi :)
    mogę wprosić się na piernika ? ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szalona! A teraz trzeba będzie polukrować :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Damy radę ;-) Najwyżej kolejny dzień mi wypadnie z kalendarza...

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Piękne to one dopiero będą, mam nadzieję... ;-)

      Usuń
  5. piekne :)
    gratuluję 7 kg na minusie :) imponujące !!! też tak chcę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę ruchu, zmiana diety i efekty będą ;-) Polecam!

      Usuń
  6. Piękne pierniczki Ci wyszły. Miłego dekorowania!
    Gratulacje co do wagi :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Alee Ci dobrze ,ze pierniczki juz masz :):) Tez musialabym sie wkoncu za nie zabrac :) Super co do wagi ,noo musisz zrobic miejsce na Swieta :):):) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. gratki , a piernikowa kolekcja imponujaca :)

    OdpowiedzUsuń
  9. O tak duzo, to ja z checia kilka przygarne :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczne i w ogromnej ilości! Ja piekłam pierniczki w tym miesiącu 3 razy i śladu po nich nie ma :) Zrobię jeszcze raz przed samymi Świętami.

    OdpowiedzUsuń