piątek, 15 listopada 2013

Reset.

Dzisiaj jest tak piękne słońce, że szkoda by było siedzieć w czterech ścianach...
Więc najpierw trening w domu, a potem słuchawki na uszy i totalny reset outside ;-)




No to ruszamy, biegiem pod górkę ;-) 


I do lasu na chwilę oddechu oraz zdjęcie...



Najlepiej się biega w mężowej bluzie ;-)



Naprawdę świetnie jest sobie pobiegać, zwłaszcza w tak piękną pogodę. Zresetowałam się i naładowana wróciłam do obowiązków, które czekały na mnie w domu. 
Teraz pora na obiad, dziś makaron pełnoziarnisty z pesto i parmezanem - MNIAM! Mogłabym jeść, jeść i jeść...

Pozdrawiam.!
Pyśka.





8 komentarzy:

  1. Super :) u mnie słonko zawitało na chwilę, ale co mi po nim jak ja w pracy :(

    OdpowiedzUsuń
  2. I od razu lepiej :):) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A u nas chmury, mgła.. skorzystałam, że teściowa zabrała Starszego i sobie z Młodszym poćwiczyłam :D

    OdpowiedzUsuń
  4. wow widzę, że absolutnie się "wkręciłaś" :) a ja dziś byłam na basenie :) P.S. od 16.11 zapraszam na moje Urodzinowe Candy na www.miekkaprzestrzen.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne,że się dzielisz tym :)

    OdpowiedzUsuń
  6. U nas niestety bardzo pochmurnie i zimno, wiec caly dzien przesiedzielismy w domu, ale tez sie swietnie bawilismy. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. oj tak ładną pogodę bez dwóch zdań należy wykorzystać na trening na świeżym powietrzu :)

    OdpowiedzUsuń