Córka bardzo zadowolona, wszak był taki jak sobie życzyła i o, który prosiła już od czerwca ;-)
Nie będę pisała "tort szybki i prosty w wykonaniu" bo bym skłamała. Trzy dni zajęło mi jego przygotowanie... Dnia pierwszego upiekłam biszkopty, w dniu drugim zrobiłam masy i przełożyłam tort, a trzeciego dnia, w dniu imprezy tort udekorowałam. Najwięcej czasu zajęła właśnie dekoracja. Kwiatuszki robiłam bardzo długo ale nie dlatego, że chciałam to zrobić bardzo precyzyjnie - po prostu musiałam myć worki i tyli po każdym kolorze żeby mi się nie wymieszały;-)
Perfekcyjny może nie jest ale ja jestem z niego zadowolona.
Składniki:
Biszkopt (składniki na jeden duży biszkopt):
5 jaj
5 łyżek mąki pszennej
5 łyżek mąki ziemniaczanej
10 łyżek cukru
3/4 łyżeczki proszku do pieczenie
dowolne barwniki spożywcze
Białka ubić na sztywną pianę. Dodawać cukier, łyżka po łyżce, aż do otrzymania sztywnej, lśniącej masy. Dodawać żółtka, jedno po drugim, ubijać. Mąki wymieszać z proszkiem do pieczenia, przesiać do masy jajecznej i delikatnie wymieszać szpatułką. Na końcu dodać barwnik spożywczy.
Piec w temp. 180st. przez ok. 30 min, sprawdzać patyczkiem.
Upiec w ten sposób 4 różne kolory biszkoptów.
Mus truskawkowy:
450g świeżych lub mrożonych truskawek
600ml śmietany kremówki
2 łyżki soku z cytryny lub limonki
8 łyżek cukru pudru
1,5 łyżki stołowej żelatyny w proszku
Truskawki przetrzeć przez sito. Powstały mus wymieszać z 4 łyżkami cukru pudru i sokiem z cytryny lub limonki. Odstawić. Żelatynę zalać 6 łyżkami wody, zostawić do napęcznienia, po czym podgrzać w rondelku do rozpuszczenia. Połączyć z musem truskawkowym - najpierw dodać 2 łyżki musu do żelatyny, wymieszać i wlać do z powrotem do musu. Śmietanę ubić na sztywno, porcjami dodawać mus z żelatyną, delikatnie wymieszać. Odstawić do lodówki na czas przygotowania musu malinowego.
Mus malinowy:
300g świeżych lub mrożonych malin
szklanka śmietany kremówki
6 łyżek cukru pudru
płaska łyżka żelatyny
Maliny przetrzeć przez sito, dodać 3 łyżki cukru pudru, wymieszać i odstawić. Żelatynę zalać 4 łyżkami wody, odstawić do napęcznienia, po czym podgrzać w rondelku do rozpuszczenia. Połączyć z musem w ten sam sposób co z musem truskawkowym. Śmietanę ubić z pozostałym cukrem, dodać mus malinowy, delikatnie wymieszać. Odstawić do lodówki.
Wierzch i boki:
10 żółtek
szklanka cukru
szklanka śmietany kremówki
3szkl. mleka
laska wanilii
2/3 szkl mąki pszennej
łyżka mąki ziemniaczanej
200g masła
dowolne barwniki spożywcze
2,5 szklanki mleka zagotować z połową cukru i ziarnkami z laski wanilii. Wlać kremówkę, zagotować.
Żółtka utrzeć z pozostałym cukrem na jasną masę, dodać resztę mleka i mąki zmiksować. Masę jajeczną wlać do gotującego się mleka i ugotować budyń ciągle mieszając. Wystudzić.
Masło utrzeć na puch. Dodawać porcjami zimy budyń. Powstałą masę lekko schłodzić w lodówce.
Ponadto:
pokruszone herbatniki
opłatek cukierniczy
Mocna herbata z cytryną i cukrem do nasączenia
Wykonanie:
Na tacy ułożyć jeden biszkopt, nasączyć herbatą, wyłożyć połowę musu truskawkowego. Kolejny biszkopt, nasączyć, wyłożyć cały mus malinowy. Następny biszkopt, nasączyć, pozostały mus truskawkowy. Ostatni biszkopt, nasączyć, na wierzch wyłożyć krem, obłożyć nim również boki. Zostawić kilka mniejszych porcji na kwiatki. Boki obsypać okruchami ciastek. Udekorować tort kwiatuszkami z masy wymieszanej z różnymi barwnikami spożywczymi oraz opłatkiem cukierniczym.
Tort schłodzić.
Smacznego!
Smakowało...
Impreza się udała, było miło i wesoło z gromadką biegających dzieciaczków. Julia zadowolona z prezentów, mama również, z jednego najbardziej, ale o nim niebawem... ;-)
Pozdrawiam
Pyśka
Patrzę na niego i gały mi wychodzą na wierzch :P
OdpowiedzUsuńwszystkiego czekoladowego :*
Tort jest idealny, żebyś tylko widziała jaki tort kupiłam w cukierni. obrzydliwy i smakował jak margaryna :(.
OdpowiedzUsuńPozostaje mi tylko pozazdrościć talentu.
WOW! Mina jubilatki mówi sama za siebie. Ma genialną mamę :D
OdpowiedzUsuńBrawo :)
Wow!!! cudny!!! i ten uśmiech Solenizantki - bezcenny!!!
OdpowiedzUsuńGenialny tort!! :) Aż mi ślinka cieknie na myśl o słodkościach. Szkoda trochę go zjeść - taki śliczny. :)
OdpowiedzUsuńSmakowało, smakowało :-) Na żywo wyglądał jeszcze piękniej, chylę czoła, jak zawsze :-)
OdpowiedzUsuńMiła małej przy torcie.... bezcenna :).
OdpowiedzUsuńo jakie piękne! podziwiam! i jaki dzieciaczek radosny! super:)
OdpowiedzUsuńTort piękny ale uśmiech córci- bezcenny!
OdpowiedzUsuńWyglada fantastycznie. A te kolorowe warstwy po przekrojeniu robia wrazenie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję ;-)
OdpowiedzUsuńtort jest meeega! podziwiam! nie dziwię się że córcia szczęśliwa :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA dziękuję ;-) Nie spodziewałam się, że tort tak się będzie podobał...
UsuńPusiu, tort bajkowy!- hyle czoła.
OdpowiedzUsuńTort imponujący!!!! Wielkie gratulacje :)
OdpowiedzUsuń